„Pakt sejmowy” opozycji. Jedna partia zamierza odmówić złożenia podpisu

Dodano:
Donald Tusk i Szymon Hołownia Źródło: X / Lewica
Opozycja przygotowuje dokument ws. współpracy podczas kampanii wyborczej i ewentualnego stworzenia przyszłego rządu. Do porozumienia sceptycznie podchodzi jak na razie Polska 2050.

Lewica przygotowała dokument ws. zbliżającej się kampanii wyborczej oraz potencjalnej współpracy po wyborach parlamentarnych 2023. Do treści „paktu sejmowego” dotarła Interia. Porozumienie adresowane jest do PO, PSL i Polski 2050. Celem ma być zdobycie jak największej liczby posłów do Sejmu. W dokumencie wskazano na trzy najważniejsze kwestie: odbudowę zaufania do instytucji państwowych, walkę z kryzysem gospodarczym i wzmocnienie pozycji samorządów.

W porozumieniu wspomniano także o „rozliczeniu zgodnie z prawem wszystkich nieprawidłowości i afer z ostatnich ośmiu lat rządów”. Partie po wyborach miałyby tworzyć w Sejmie osobne kluby i koła parlamentarne. Dokument miał trafić do partii opozycyjnych „przed świętami wielkanocnymi z prośbą o przeanalizowanie i udzielenie odpowiedzi w jak najszybszym terminie”.

Opozycja przygotowała dokument ws. współpracy po wyborach. Jedna partia zamierza się wyłamać

Jeden z liderów Lewicy przyznał, że partia nie chciała publicznie poruszać tego tematu, bo „tego rodzaju porozumienia lubią ciszę i spokój oraz nie załatwia się ich w świetle kamer”. Wstępnie do propozycji przychylnie miały odnieść się . Z kolei Ugrupowanie Szymona Hołowni miało zaznaczyć, że nie podpiszę się pod „paktem sejmowym”.

Interia zapytała poszczególne partie o stosunek do dokumentu. Głosu na razie nie zabrała PO. PSL ustami rzecznika nie wykluczyło poparcia, ale zaznaczyło, że decyzji jeszcze nie ma. Miłosz Motyka podkreślił, że porozumienie jest analizowane i podpis jest możliwy. – Decyzja zapadnie na dniach, być może jeszcze w trakcie bieżącego posiedzenia – powiedział polityk.

Porozumienie opozycji ws. kampanii i rządu. Zaskakująca postawa jednej partii

Wiceprzewodniczący Polski stwierdził, że „nie ma żadnego konkretnego tekstu, pod którym partia mogłaby się podpisać”. Michał Kobosko wskazał, że od tego czasu jego ugrupowanie podpisało sojusz z Polskim Stronnictwem Ludowym. „Jeśli Lewica podtrzymuje dziś swoją inicjatywę, powinna przedstawić projekt skoncentrowany nie na kampanii wyborczej, lecz na tym, jaka współpraca po (wygranych) wyborach” – podsumował Kobosko.

Źródło: Interia
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...